Bieg na Kasprowy – trochę zimy, trochę lata

W 2022 roku odbył się “XV ALPIN SPORT TATRZAŃSKI BIEG POD GÓRĘ”, za namową koleżanki postanowiłem wziąć w nim udział.

Nie jestem wielkim fanem biegania, ale taki bieg górski to moim zdaniem zupełnie coś innego niż bieganie np. ulicami miasta. Tutaj z każdym metrem zmienia się podłoże po którym biegniemy i początkowo jest to asfalt, później szutrowa alejka, leśne ścieżki, dochodzą małe kamienie a na koniec jest to śnieg.

Mimo że bieg ma tylko ~8,5 km to możemy się poczuć jak byśmy biegli przez zupełnie dwie różne pory roku, ponieważ przewyższenie punktu startowego i mety to okolice 1000 metrów, zatem różnica temperatury między startem i metą może wynieść nawet 10 °C.

Jak się przygotować do biegu ?

Oczywiście należy uwzględnić warunki pogodowe, ale w skrócie moim zdaniem tak jak do “zwykłego” biegania. Czołówka kończy bieg w okolicach 50 min, a ostatni biegacze docierają na metę trochę po ponad 2 godzinach. Zatem nie jest to bardzo długi bieg, więc można go zrobić nawet bez picia i prowiantu, ale myślę że dla własnego komfortu warto zabrać jakieś małe picie i batonik.

Przed samym biegiem trochę się wystraszyłem tego w jakie mam obuwie i postanowiłem kupić nieco bardziej górskie buty i wybór padł na tzw. buty podejściowe La Sportiva TX Guide.

Ale moim zdaniem każdy but w którym Ci się dobrze biega będzie ok. Osobiście polecam zabrać z sobą raczki jeżeli na trasie będzie śnieg ponieważ w zasadzie nie są odczuwalne na nogach a dużo łatwiej się biegnie, nie martwiąc się o wywrotkę.

Czy warto wziąć udział w tym biegu ? Moim zdaniem tak, a powodów może być kilka:

– finansowy: w pakiecie dostajemy koszulkę, ciepłe picie na szczycie, bilet zjazdowy z Kasprowego Wierchu, obiad, i kilka drobnych gratisów. Po zsumowaniu może się okazać że dostajemy więcej niż koszt pakietu startowego (około 200 zł)

– bieg z którym myślę że poradzi sobie większość osób które choć trochę mają do czynienia ze sportem Na koniec przepraszam że film nagle się ucina, ale włożyłem odwrotnie baterię do kamery no i już nie byłem w stanie ponownie otworzyć klapki na trasie…