Złombol 2022 – Albania | Wymiana skrzyni biegów w Żuku na trasie cz. 1/4

Przygotowania do Złombolu 2022 były bardzo intensywne, codziennie przez 3 tygodnie kończyłem prace o 15:00 i od razu ruszałem do garażu zajmować się Żukiem zazwyczaj do 21:00 a czasami dłużej. Natomiast w weekendy dla odmiany spędzałem całe dnie a nie tylko połowę dnia.

Jednak to i tak nie był wystraczający czas żeby sprawdzić Żuka, co skutkowało wieloma awariami na trasie. Już sam dojazd na start Złombolu nie należał do najłatwiejszych ponieważ awarii uległa skrzynia biegów po przejechaniu około 100 km.

Przy prędkości około 80 km/h na godzinę z Żukiem zaczęło się dziać coś dziwnego. W pierwszej chwili myślałem że to problem z oponami Firemax FM916 205/75R16 110/108 R C które wymieniłem dzień wcześniej. Połącznie opona bezdętkowych z dętkami pewnie nie jest najlepszym zestawieniem, ale ze względu na presję czasu musiały wystarczyć.

Jednak problemem nie był “kapeć” a zmielona skrzynia biegów. Nie znam budowy tej skrzynie ale przestał działać 3 i 4 bieg w Żuku. Co przynajmniej pozwoliło na 2 biegu z prędkością 20 km/h dojechać do przystanku autobusowego.

Miałem kilka pomysłów co zrobić z Żukiem ale finalnie stwierdziłem że można oszczędzić na lawecie i wymienić skrzynię biegów przy trasie. Z pomocą ruszył kolega z mojego miasta rodzinnego, oraz Kamil z grupy Złombolu.

Udało się znaleźć skrzynie w okolicy po którą pojechał Kamil. Wspólnymi siłami udało się wymienić skrzynię biegów w Żuku, choć muszę przyznać że bez Kamila był by to bardzo trudne lub wręcz nie możliwe bez jego wiedzy.

Choć wyjęcie skrzyni to żaden problem, około 8 śrub. To jej włożenie to już był zupełnie inny poziom. Przesunięciu uległo sprzęgło i bez jego wycentrowania, skrzynie nie chciała wejść na swoje miejsce.

Przeszczep skrzyni w Żuku zakończył się pełnym sukcesem, choć na początku nie było łatwo się przyzwyczaić do 3 biegowej skrzyni. Która w miejscu “1” ma wsteczny a tam gdzie “2” jest jedynka.

Noc postanowiliśmy spędzić w Tomaszowie Mazowieckim, i rano kontynuować trasę to Chorzowa. Co udało się w zasadzie bez większych problemów, no może poza dojazdem do Tomaszowa Maz. gdzie zgasły nam światła podczas nocnej jazdy w lesie…